Czy to ma szansę?? I jak do tego doprowadzić??

Zozolka

Wiem, i powiem mu...
A na jakieś specjalne święto mu powiem "Motylowa mówiła o mnie" (motylowa to ta kretynka, co mu powiedziała, że jakaś dziewczynas sie w nim buja) (Powiem to albo na walentynki, albo na jego urodziny, albo jakoś wcześniej, jak niewytrzymam do lutego ;p)

mycha_92

haha pewnie mu to powiesz przy najbliższej okazji bo nie wytrzymasz xD

Zozolka

powiem, jak będzie dobry moment Wink

Bo niech najpierw się oswoi z tym, że jest dla mnie kimś ważnym xD

mycha_92

no może mu to 'dawkuj' nie tak hop siup kocham Cię i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie a potem namietny całus tylko najpierw pogadaj z nim delikatnie, wypytaj

Zozolka

podłęłam supertruperekstrasiup taktykę... taka z deczka dziwna, ale czego się nie robi dla chłopaka... z mojego 2 gg (na bank nie ma tego numeru) napisałam mu wszystko, co do niego czuję i to w taki sposób, że po pewnym czasie powinien (albo nawet musi) się zorientować, że to ja ;p i na końcu dodałam, że jak się zorientuje to niech napisze xD a jak się nie zorientuje to mu będę 'dawkować' jak to mycha ujęła xD

mycha_92

nom i teraz pozostaje nam czekać.
A jesteś w katalogu pod tym numerem zapisana?

Zozolka

nie, tam nie ma żadnych danych xD

mycha_92

no to dobrze
bo byłoby goooooooooooooopio jakby on sprawdził w katalogu a tam jak byk by pisało:
Zuzia Kielce

Zozolka

no byłoby, ale juz pewnie w trakcie czytania sie skapnie, że to ja, bo 'przez przypadek' (a może, żeby mu zadanie ułatwić Wink

) wspomniałam o mojej siostrze, a ja jestem jedyną jego koleżanką z wakacji, która ma siostrę i gg...

Zozolka

nieee... ja się zabiję chyba... od jakiegoś tygodnia go na gg niema... a bywało że go i po 3 tyg. nie było... ja tego nie wytrzymam!! a do 3 listopada jeszcze dłuuugo... i ja muszę z nim pogadać przed spotkaniem na żywo!! bo niewytrzymam tego spojrzenia kumpelek, które będą się gapiły najpierw na mnie, potem na niego, albo będą mnie świdrować, żeby przebić dziurę do niego... i jeszcze nadodatek on chyba wie, bo jak jedna z tych dziewczyn (akurat je lubie) powiedziała, że skoro tak napisał, to napewno wie i nawet chciała go zapytać, ale on jej nie kojarzy i wolała mu we łbie nie mieszać... a ja poprostu mam ochotę się zadźgać!! tylko jeszcze mnie powstrzymuje to, że on też może mnie kochać i jeślibym się zabiła to zrobiłabym mu krzywde... i wogóle to będę walczyć!! i się nie zabiję!! tylko mnie pilnujcie...

mycha_92

lepiej nie załatwiać sprawy przez koleżanki, naprawdę! Musisz sama to załatwić

Zozolka

wiem... nawet bym nie próbowała xD

Ada-Brzoskwinka

prawda trzeba umieć stawić czoła wyzwaniu a wtedy w cztery oczy traktuje sie wszystko bardziej poważnie

Zozolka

zadzwonić... czy nie zadzwonić...
na gg go już chyba od miesiąca nie ma... Crying or Very sad

Koleżanka mi radzi, żebym do niego zadzwoniła, ale ja mam tylko jego nr domowy... i nie wiem czy zadzwonić, czy nie... jak jakaś jego siostra odbierze to będzie miał wiochę... jeest jeszcze jeden projekt... dzwonić tyle razy, dopóki on nie odbierze i dopiero wtedy się odezwać... ja nie wytrzymam!! HELP!!

mycha_92

spokojnie! A on nie ma komórki? Nie masz od kogo skołować jego nr komórkowy?