Gra słowana - na szczescie-niestety cd. dalszy

Iza

Więc cd. gry. Oto zasady: (post zelki)

Gra "naszczęście - niestety" jest ściągnięta z innego forum. Polega na układaniu bajki.
Ja wymyslam rozpoczecie. Np. Była sobie Kasia i poszła do lasu.
Osoba podebną pisze zdanie rozpoczynające się na "naszczescie"
Np. Naszczęście Kasia wzięła ze sobą latarkę bo w lesie było ciemno
Osoba pod tą osobą zaczyna zdanie na "niestety"
Np. Niesety latarka przestała działac (tak jakby dopisywała dalszy ciąg)
Później znów ktos dopisuje naszczęscie np. naszczęscie po drodze był kisok... itd itd....

No to zdanie:

'Był sobie raz ekstremalny kotek który chciał za godzinę skoczyc z mostu'...

(...a skonczyłysmy tez na poscie zelki )
' naszczescie pomogl mu nietoperz'

teraz ktos zaczyna zdanie od niestety

mycha_92

niestety nietoperz chciał zapłaty

MaGduŚ

chodziło mi o coś innego, ale trudno

Iza

na szczescie lew miał przy sobie kilka suszonych chrabąszczy ;p

Grave

niestety one żyły

mycha_92

na szczęście zabił je kamieniem

Grave

niestety przezyły i przeobraziły sie w 5-metrowe robale

Iza

na szczescie lew zdołał przed nimi uciec ;p

MaGduŚ

myślałam, że zaczniemy całą historyjkę od początku, bo tutaj to nie wiadomo o co już chodzi, był kotek, krowa, lew teraz jakieś nietoperze już sie połapać nie można

mycha_92

nom.. może faktycznie zaczniemy new historyjkę Question

MaGduŚ

no ja popieram xD

Iza

dobra to niech któras załozy nowy temat i wymysli zdanie, od którego zaczniemy. Ten temat blokne.
Ale zelka mówiła, ze o to chodzi w tej grze, ze np. zaczynamy od kota, konczymy na fortepianie. czy cus takiego. Pisze w poprzednim temacie.

MaGduŚ

w sumie tak, ale ta historyjka jest już chyba wystarczająco poplątana. Nie wiadomo co się stało z głównym bohaterem - kotkiem

stayla_

niestety kotek nie i nietoperz porwal go do swej jaskini

Natis

na szczęście w jaskini było jasno