Koledzy i (dziewczyny??) z ich klasy

Zozolka

Zaraz po świętach jak byłam z moim kolegą i koleżankami na lodowisku przyczepiły sie do nas koleżanki z jego klasy. Od tej pory prowadzona jest dość jawna wojna między "gorącymi 95" i "Emilką i jej ekipą"... chłopaki, których znam (ci, których nie znam, a oni ich znają podobno też) są po naszej stronie, bo te dziewzcyny terroryzują sawicką (gimnazjum, do którego się wybieram)... przykład: mój kolega się z jednej z nich zbijał, że z nią chodzi... to go zaciągnęły po szkole, ta dziewczyna złapała go za rękę, zrobiły mu foty i teraz (po jakichś 2 miesiacach) wystawiły te forty na NK (ustawiły jako zdjęcie główne)...
a niejaka Emilka to potrafi przyjść po moim angliku i mi jeszcze grozić (jakieś 2 głowy wyzsza odemnie)
no więc tak... jak im udowodnić, ze wcale nie są tak wspaniałe, za jakie się uważają?? i jak to zrobić tak, żeby się odwaliły odemnie i moich kumpli?

Panna_z_Bronią

Coz.. ja bym nie miala problemu
Wzielabym swoje ze dwie kolezanki ktore maja po prawie po 180 wzrostu i sa bardziej zbudowane
Sama tez taka jestem
hy... coz nigdy nie bylam mala i zastraszana wiec nie wiem
Sama nie raz przylalam chlopcu .nie dostaje bez powodu - oberwal za chamstwo - obrazanie mojej rodziny.
Wiec takie dziewczyny to zero problemu dla mnie
A one nie maja rodzicow?
Rodzice nie wiedza co coreczki wyrabiaja?
A moze idz do mamy
Wiesz, albo do taty
Mysle ze im nie uswiadomisz ze maja przerost ambicji

Zozolka

wiesz... ja prawie ich nie znam, ale jak mnie wyzywają i rozpowiadają w szkole dzienw rzeczy to mam tego dość (nie czuję sie w zadnym stopniu tępiona ani nic... to poprostu wojna, wszyscy mają równe szanse)...
hmm... ja takich koleżanek nie mam... ale podejrzewam, że sama bym sobie z takim kościotrupem dała radę (bo ona jest taka chuda, że zastanawiam się jakim cudem jeszcze stoi), ale nie chcę używać przemocy, bo to nic nie da... jak narazie moje koleżanki (w tym dziewczyna tego, od którego się wszystko zaczęło) sobie z nimi "milutko" gadamy...
podobno w zeszłym tygodniu Emilka po angliku poleciała za nami na przystanek (a wracałyśmy samochodem z tatą koleżanki), bo chciała z nami "inaczej porozmawiać"

Panna_z_Bronią

Łe to ja widze ze tutaj jest inna sytuacja
Ja myslalam ze tutaj prawie do przemocy dochodzi a tu nie
A wiec dzialaj inaczej

Dobra mam ta sama sytuacje
Pewne dziewczyny 2lata starsze .jedna z nich jest wyzywana przez cala szkole, bo jest taka obrzydliwa, ma zeza, wielka nadwage, i w ogole - owlosiona xD .
I raz ide do szkoly
Mijam je
Ta brzydka miala w ręcę torbę i nią machałam
Jak przeszłam to słyszałam jak cos tam chichrotały i ta brzydula mowila : szkoda torby.
Ja sobie pomyslalam : przeciez ja z nimi nawet jednego slowa nie zamienilam! nie znaja mnie a oceniaja. Ja sama nic na ich temat nie mowie. Nawet nie wysmiewam z innymi .nie obchodza mnie.
Sadze, że może to też wynikać z zazdrości. Ja no coz...do biednych nie naleze. Wiadomo, że każdy ma zwykłe dochody, ale u mnie jest tak ze rodzina nie wywyzsza sie z kasa. Bo jesli bysmy chcieli to juz dawno walnelibysmy sobie wille pod wielkim miastem i tyle. A one raczej maja mało kasy. Ja nie szpanuje przed nimi i nie zwaram na nie uwagi.
U mnie jest taka roznica :nie rozpowaidaja plot na moj temat, sa malo lubiane w szkole wiec i tak nikt ich nie slucha. xD.

Po prostu ignoruj. A co do chłopaka to ja bym go sobie odpuściła. Po co sie mam z kims klocic. Jesli jemu zalezy na przyjazni z wami to dogada sie ze swoja laska. Jak nie to nie zalujcie

No jak chcesz moge ci pozyczyc moj smiech ala Doda
Wiesz ida chlocy z 3gim i do mnie :pozycz rower. pojade do domu i ci go przywioze
A ja w smiech
Czesto nawet z kolezanka mowie : wysmiejmy go .jak czytamy cos w szkole lub zobaczymy. xD

Zozolka

wiesz... z tym chłopakiem to ja się przyjaźnię... aa z Emilki się fajnie zbija...
a ja nie będę przechodziła obojętnie obok zatruwania życia moim kolegom...

ostatnio Emilka pożyczyła od Michałka (tego miszcza z mojego ava) podręcznik... podobno na każdej stronie się podpisała i pisała teksty w stylu "Jebana Maja [nazwisko]"(Maja to moja przyjaciółka)... a na fotce w "Moje zainteresowania" napisała... "Jedzenie kanapek Michała [nazwisko]"
no to sory bardzo, ale żal.pl i ja nie pozwolę sobie na takie traktowanie moich przyjaciół...
oni mi codziennie się zala, że ona ich poprostu BIJE... nawet na dzieńdobry dostaja jakiegoś kopa w mięsień (albo w przepone, tak, ze nie mogą oddychać)

Panna_z_Bronią

Wow

.pakuje sie i jade ze swoja ekipa.
.skopiemy dupe tym szmat.om.

Mysle ze nia ma innego wyjscia jak isc do doroslego
Ja nawet bym poszla na obdukcje .nie wiem przez jakie 'u'/'ó'.
A potem na policje
Bo to moze sie potem w cos gorszego przerodzic
A ten Michal co o tym sadzi?

Zozolka

hmm... on był na nią wściekły... ale oni wszyscy się jej opprostu boją...

bierzemy się do roboty... hot '95 i boys '94 kontra bitches '94
i będzie wojenka... na to się zapowiada...

slonko_aga

no i dobrze ;]
a nie mozecie jej jakos osmieszyc przed cala szkola ?
albo wrzucic jej cos do torby..?
albo skoro lubi kanapki Michalka to wrzudzcie mu do kanapki srodki przeczyszczajace i on niehc odda jej te kanapke ;P bedzie polewa ;]]

Zozolka

narazie jest plan z czosnkiem...

ten chłopak, od którego się wszystko zaczęło (dalej jako Harry) juz ma jakiś morderczy plan ośmieszenia delikwentki... ewentualnie ja coś wymyślę... (aa takich pomysłów mam sporo....)

asiek12

Uuuu
Ja bm chyba poszła do nauczycielki. Będa mieli prze******.

stayla_

ja bym jej zrobila taka kanapke, ze by zobaczyla... a tak normalnie, to ja juz sie pogubilam... szczerze

Zozolka

heh
dzisiaj nas po angliku dopadła (a własciwie Majkę) i Majeczka sie kłóciła z nią, czy jest z Iraku czy z Afganistanu...

stayla_

niby bez przemocy chcesz to rozwiazac, ale ja znam takie laski i chlopakow, ktorzy nie rozumieja, ze nie sa najlepsi i naj, naj, naj. albo trzeba isc do pedagoga, wychowawcy lub dyrektora, lub rodzica, albo tylko cielesnie...

Grave

jakii żal z tych dziewczyn. a z tą naszą klasą to chyba jest ktoś komu można to zgłosic. u mojej przyjaciółki w szkole są takie delikwentki co piszą na murach po nazwisku że ktoś jest np. 'sz.matą', leją innych etc. nikt nie ma prawa przychodzic do ciebie i ci grozić. można to zgłosić do nauczycieli, pedagoga, rodziców nawet na policje. i radziłabym samemu nic nie robić bo jest jeszcze gorzej. lepiej to zgłosic.

Panna_z_Bronią