Koniec podstawówki - początek gimnazjum...

KaLu$ · Gość

ale to naprawde warto przezyc, ma sie co wspominac Smile

do dzisiaj sie z tego smieje, jak uciekałam Very Happy

sorry ze post pod postem

Agnes

clauza

Ej dziewczyny jak to było? 1 wrzesień.....inne otoczenie......inni nauczyciele......inne przedmioty... czyli ja było na początku gim.? Question

Iza

ogólnie to było opozytywnie, troche nowosci, kilka nowych przedmiotów, nowi nauczycieli i kolezanki, koledzy. Mile wspominam pierwszy dzien w gimn. ^^

Agnes

Pierwsza gimnazjum, ach, to były czasy...
Wszystko nowe, interesujące, człowiek dopiero odnajdywał się w nowym środowisku, nowej klasie... Ale wystarczyły dwa tygodnie, żeby lepiej poznać ludzi i był lajt Smile

lwica

U nas w szkole nie ma kocenia, nie ma szantażu i ogólnie szkoła jest spox i jeżeli ktos ma blisko do wiśniowej góry (k. łodzi) to polecam to gimnazjum Wink

MaGduŚ

U mnie w szkole jest i podstawówka i gimnazjum więc mniej więcej wiem z kim będe chodziła do klasy Smile

mycha_92

jak ja miałąm iść z pods do gima to oblewał mnie pot Exclamation

strasznie się tego bałam. Ale teraz kiedy kończę już 2 klasę śmieje się z tego Very Happy

było warto, bo gim jest dużo lepsze od pods Very Happy

trampeciara

Ja miałam do wyboru jedną szkołę. Dużo co nie? Ale przynajmniej mam blisko,bo tylko przez ulicę przejść, ale po tej ulicy rzadko można zobaczyć przejeżdżający samochód. Czyli do szkoły mam 100 metrów. Widzę ją nawet teraz, z okna.

Agnes

Matko, współczuję Ci, ja bym nie chciała mieszkać na przeciw szkoły...

Olqa13

Ja tam się nie boje iść do gimnazjum. Ide do prywatnego, a więc będzie spoko.