|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stayla_
Najlepsza makijazystka 2006
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:43, 20 Kwi 2008 Temat postu: Mama |
|
|
Gdy mialam 7 lat, juz nie mieszkalam z tata. Moja mama sie z nim rozwiądła. Przez jakis czas, nie miała faceta. Potem byl Irek- spoko chlopak, lubialam go. Nastepnie Pan Rafał- kolega z liceum mamy. Spotykali sie przez rok. W końcy wzieli slub cywilny. On tez jest rozwiedziony. Teraz mieszkam w rybniku, a aprawdziwy tato 15 km za rybnikiem. Widze go tylko w 2 i 4 weekend miesiaca, tydzien ferii, miesiac wakacji i swieta w roki nieparzyste.
Mama sie o wszytsko czepa, ciągle czegoś zabrania i niepozwala. Sepi tez kase. Wiem, że w domu sie nam kasa nie leje, ale od czasu do czasu i ja potrzebuje botow, kurtki, spodni. Ciagle w takim wypadku, mowi, ze mam isc poprosic (jak to ona mowi) tatuśka.
Czuje sie bezuzyteczna i wykorzystywana. Ciagle tylko ma do mnie pretensje. Czesto mowi na mnie smieciara, bałaganiara, smarkula, a jak sie zdeneruje to s**a, Pie********a, gowniara i wali reka po glowie. Mysli tez, ze krzykiem cos zdziala, ale ja tylko ciagle sie bardziej doluje.
Moge sie przeprowadzic do taty, ale nie umiem.
Czesto mysle o tym, ze chce juz sie wyprowadzic, uciec, zginac.
Czy moge gdzies to zglosic? Może lepiej bedzie jak sie wyprowadzę?
Z moja mama sie nie da porozmawiać. Ona tylko zacznie krzyczec: Tak ci tu żle! To si.e wyprowadz do tatuśka! On ci bedzie dogadzał! Bacia Elunia ci [pierożki zrobi! U babci eli lepsze! itp, itd.
Nie wiem co mam robic. Ciagle przez nia placze.
Dzisiaj sie za dlugo kompalam (10 min. prysznic, ubieranie, zeby itp) to sie zapytala czy nie przesadzam. ja sie zapytalam o co chodzi, a ona- o gowno. Ten jej maz tez. Wyszlam z lazienki, a on: Nie przesazasz !? Ja do niego, bo nie uslyszalam slucham?. On to zaraz poszedl powiedziec mamie i teraz mam z glowy czwartkowa wycieczke do krakowa.
P O M O C Y ! ! !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DoMcia
Stały bywalec
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu!
|
Wysłany: Nie 21:00, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
YYY...... jejku to trudna sprawa.... po 1 to może poradź się psycholoda szkolnego (jeśli macie) a jesli nie to opowiedz o tym tacie (jesli on taki nie jest) i pomyśl o przeprowadze!! Tak nie można żyć!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:13, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam czasem takie kłotnie z mamą, że szok. Ona się na mnie wydziera, krzyczy. Ja beczę. To moja mama.
Zalezy jej zebym dobrze się uczyła i miała wszystko co najlepsze. I tak jest. Od małego zadawała mi przykłady z matematyki do obliczania i wiersze do nauki (do dziś umiem 'Samochwale'). Moi rodzice są razem. Wiadomo, że są kłótnie i nieporozumienia, ale w miarę jest ok.
No cóż...w przeciwieństwie do ciebie nie mam, nie miałam i raczej mieć nie będę problemów z kasą. Zawsze ją mam. Obecnie budujemy dom. Moja mama niedawno otowrzyla swoj sklep z ciuchami. Moja rodzina nie wywyższa się tym, że mamy więcej na koncie niż inni. U mnie to nie wielki problem, kiedy trzeba kupić coś nowego. Rownież, nie jest tak, że jestem rozpieszczana.
Stayla ostatno jak pisalas ze kupilas ta kurtkę w housie to myślałam ,ze raczej musisz mieć kase. Bo za kurtkę tam kupię z 4pary spodni na rynku.
Jestem nauczona pomagać innym, dlatego też zawsze nie mam oporu pozyczyć kilka monet kolezanek.
Nie wiem czy ktoś czytał 'Szkołe uczuć'. Tam piszę : '...jest kilka rodzajów bogactwa....'
Ale wracając do mamy to myślę, że to trochę dla mnie nieznane. Moja mama zawsze chce abym była najlepsza. Dużo z nia rozmawiam i jest dla mnie jak najlepsza przyjaciółka.
Myślę, że może powinnaś pójść do psychologa. Sama, a jak się uda to iść z mamą.
Obojętnie jaka byś nie była mama musi cię szanować.
.wiele bym jeszcze napisala, ale pozwalam sie innym wypowiadac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panna_z_Bronią dnia Nie 21:39, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:16, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
DoMcia napisał: | YYY...... jejku to trudna sprawa.... po 1 to może poradź się psycholoda szkolnego (jeśli macie) a jesli nie to opowiedz o tym tacie (jesli on taki nie jest) i pomyśl o przeprowadze!! Tak nie można żyć!! |
przepraszam, ze chyba post pod postem ale mysle ze ta przeprowadzka jest juz koniecznoscia z koniecznosci
Szybciej trzeba sprobowac sie dogadac
.ja osobiscie nie poszlabym do psychologa w szkole, tylko jakiegos spoza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stayla_
Najlepsza makijazystka 2006
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:31, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no coz. raczej maama nie ma pieniedzy, ale tato ma duzo. zawsze jak go poprosze to mi kupi to co potrzebuje lub da kase. jak daje kase to mama krzyczy, ze ja mam 5 par botow (to bylo ostatnio). a ja mam tylko dwie- jedna na dwor, jedne baleriny i nowe adidasy.
zawze mowi, ze ja tylko plaszcze dupe na fotelu i nic nie robie. a ja zawze po powrocie ze szkoly zmywam, wieszam pranie lub co innego. jak poprosi, zebym poodkurzala- odkurzam itd. chcetnie pomagam, ale bez przesady.
moich ocen sie nie czepia, bo sie dobrze ucze.
tez chce, zebym byla dziecko na pokaz- robi wszytsko za mamusie. nie umi zrozumiec tego, ze tez czasami zapomne, nie zrobie itp. ale ona chce, zebym ja zawsze robila wszytsko. jak nie wyrzuce jakiegoc papierka, tylko zostawie, to moze siedziec kolo niego, zabierac inne rzeczy i wyrzucac, ale jego nie zabierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grave
Silver rank
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 9463
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:24, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
styala uciekaj jak najdalej. jak patrze na to co napisałaś to dochodze do kilku wniosków
a) albo ona jest szurnieta (nie obrazając nikogo) i nie dziwie się ze sie rozstali
b) może ma żal (bezpodstawny) do ciebie i jest zazdrosna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:37, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Myśle ze ma chyba zal
Może złość na ojca Stayli wyraza na niej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grave
Silver rank
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 9463
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:39, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
dokładnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stayla_
Najlepsza makijazystka 2006
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:41, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
o tje zazdrosci to ctrzeba wspomniec. bo zawsze jak tato cos mi kupi, to ona wyzywa: masz juz tego tyle par i tyle tamtego. a gdy potrzebuje czegos to mowi idz do tatuska to ci kupi. dobra. kupuje, chpociarz jest niezadowolony z tego, ze mama mi nie kupi. przyjerzdrzam do domu, a ona znowy: bo masz tyle tego i tyle tamtego.
uwazam, ze to moze byc zazdrosxc, ze ona nie moze miec wszystkiego takeiego jak ja. no ale co ja na to poradze....
ona zwsze mowi, ze tato mi kupuje wszytsko niepotrzebne:
- raz kupil mi komorke, bo moja sie pospsula i mialam takiego grata, ze ledwo sms-y odbieral.
- kupil mi MP4 i aparat- tylko z tego powodu, ze aparat dostalam w prezencie na urodziny (w fonie nie mam), a mp4, bo juz dawno chcialam to na gwiazdke dostalam.
- kupil drogie spodnie, buty, kurtke.
wszytsko z tego powodu, ze ma kase, bo niepowiem, ze malo zarabia.
mama jest chyba zazdrosna o to, ze nie moze pozwolic sobie na kupno mi takich rzeczy.
ale tato nie tyko kupuje mi bzdury. zawsze jak mu powiem: bo nie mam butow pelnych na wiosne. moge poprosic o trochee pieniedzy? to mi da. cyrkiel sie posol mi to kupil porzadny, nie tani, ale jaki dobry i fajny. kurtke na wiosne, buty na zime. to wszytstko od neigo. powiedzial tez, ze na jesien dostane nowe mebla (tak na wietna i urodziny bo mam w grudniu) bo te co mam u mamy to sie juz prawie rozlatuja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:43, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
. teraz ja muszę podziękować .
. schodzę z tej sceny. nie potrafie pojac jak matka moze się tak zachowywac
.nie misci mi sie w to w glowie.
.nauczona zostalam czegos innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamcza
Blue User
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 3950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:58, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę,że ma żal do samej siebie.
O to,że nie może zapewnić Ci tego co zapewnia Ci Twój tato.
Pewnie nie tak wyobrażała sobie swoje życie wychodząc za Twojego tatę.
Nie chcę jej bronić bo uważam,że to nie Twoja wina,że jej się nie udało w życiu.A już na pewno nie powinna Cię wyzywać czy też uderzać.
Uważam,że powinnaś o wszystkim powiedzieć psychologowi,pedagogowi ze szkoły.Musisz się jednak liczyć z tym,że on/ona wezwie Twoją mamę do szkoły na rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
slonko_aga
Magenta rank
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:32, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z Kamcza ze nie moze sie pogodzic z tym ze nie moze Ci zapewnic wszystkiego jakby chciala i ze Ty masz dobry kontakt z tata.
ale.. ja bym sie wyprowadzila. Skoro u taty jest lepiej.. po co sie meczyc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:34, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
slonko_aga napisał: | zgadzam sie z Kamcza ze nie moze sie pogodzic z tym ze nie moze Ci zapewnic wszystkiego jakby chciala i ze Ty masz dobry kontakt z tata.
ale.. ja bym sie wyprowadzila. Skoro u taty jest lepiej.. po co sie meczyc.. |
Myślę, ż jak się wyprowadzi to może się już pożagnać z matką. Bo nie sądzę, że będzie ona bardzo skłonna aby Stayla często ją odwiedzała. No chyba, że się mylę. Może się zmieni.
.dobra, wiecej się nie wypowiadam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 17:16, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
myślę, że przeprowadzka do taty to nie tylko zmiana mieszkania i warunków domowych.
będziesz później tego żałowała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:32, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy np. mowisz mamie jak coś się boli w te dni xD
Ja bym tacie nie powiedziała xD
Ja nie wyobrazam sobie, że bym miała mieszkać tylko z ojcem. Bo to nie jemu wszystko mówie itp.
Po za tym kolezanki itp.
Juz chyba bym przebolała trochę życia z mamą niż się wyprowadziła. Może lepiej pomyśl o szkole z internatem ( nie za daleko od domu, ale też nie za blisko).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|