Problem z chłopakiem

Celka

Jak już wiecie mam wiele problemów Razz

Więc tak: podobał mi się i podoba
jeden chłopak. Był ze mną na obozie i chodzi ze mną na Aikido. Byłam
głupia i cholernie w nim zakochana że postanowiłam z nim pogadać o tym.
Powiedziałam mu że pewna sprawa nie daję mi spokoju. Powiedziałam że
muszę mu coś powiedzieć. no i waliłam prosto z mostu. Zamurowało go
i powiedział że nie chce następnej LOVESTORY. No wporzo. Ale myśli o nim mnie kiedyś wykończą!!! Myślę o nim dzień i noc. Co mam zrobić żeby nie myśleć o nim??!!

Gość

Oj, kochana. Nawet gdy będziesz się zajmować czym innym, myśli powrócą, więc nawet nie próbuj wyrzucić go z głowy. Potrzebny jest tylko czas, a jego nie da się przecież przyśpieszyć.

Celka

Jak ja mam to przetrwać??!!

Gość

Znajdź sobie innego Wink

Ale naprawdę, rozejrzyj się

Celka

Nie chodzi mi o to że jest przystojny i w ogóle (ale jest). Ja nie wybieram
po wyglądzie tylko po duszy. To jedyna osoba z którą mogę normalnie pogadać...

mycha_92

widzisz też byłam w takiej sytuacji kiedyś ale potrzebujesz jednego-czasu
w moim przypadku trwalo to 7 miechów

Celka

Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! I ja mam to przetrwać??!!

Celka

Widze że na to nie ma lekarstwa...

Karola

ja nie moglam sie zakochac w innym, ale on ukrywal to ze tez jest we mnie zakochany, no i teraz jest super!...;p;p;p

spotykaj sie z przyjaciolmi wyrzuc wszystkie rzezy, ktore ci sie z nim kojarza i sluchaj piosenki takiej ktora tez ci sie z nim kojarzy
Gdy piosenka sie znudzi chlopak tez Very Happy

mi nawet kiedys troche to pomoglo...

Celka

Jakby to powiedzieć?? Ja jestem taką bezludną wyspą i nie mam przyjaciół.
Miałam... Nie będę Wam tu całego życia opowiadała bo... Kogo to właściwie
obchodzi??

mycha_92

mnie obchodzi!

Iza

potrzebny ci czas czas i jeszcze czas

Celka

mycha_92

Celka

Dłuuuuga historia. No ale dobra. Moja klasa jest (sory ale muszę to powiedzieć)
pojebana. Od pierwszej klasy gnębi mnie i nie mogę poprostu być sobą. Tylko
przy rodzinie i przy Was jestem poprostu sobą! Od pierwszej klasy przezywają mnie od dziwek itp, gadają że mam pryszcze (no dobra mam ale od chloru i staram
się ich nie mieć) a to jest naprawdę już doprowadzające do szału. Idioci grożą mi
bez powodów że mnie zamordują (nie boję się ale extra groźba). Doszła do nas
taka dziewczyna która ma na imię Ada. Ja jako jedyna nią się zainteresowałam
i przyjełam ją do siebie. Byłyśmy przyjaciółkami ale ona mi sprawiała wielką przykrość jak się kóciłyśmy typu że ona modli się żebym ja odeszła i do mi sprawiało i sprawia nadal ból. Niby to nic takiego "w każdej klasie tak jest" ale
mi to sprawia ogromny ból. Przez nich czuję się zbędna, nie potrzebna nikomu i jakby nikt nie wiedział po co ja się urodziłam...