Sąsiedzi xDDDDDD

Kos.

Zauważylam że większość z was zakochuje się w sąsiadach xD
Kolo mnie mieszka taki nawet ladny..facet (sąsiad) i mówi do mnie cześć xDDDDD codziennie rano jak idzie po świeze buleczki patrzy sie na mnie tym swoim pieknym wzrokiem *.*
ale co mi tam
nie chcialabym mieć na nazwisko Trzórzeczka <lol2>
aha a przed nim zmienilabym faceta z 10000 razy Embarassed

xDD
a wy:> opowiadajcie!

Gość

ja mam sąsiada!
taki metr dwadzieścia, chód kaczy, zęby dwa razy większe od moich (czyli większe od dużych xD), trzecia (?) klasa. niestety ciągle wpatruje sie w moją koleżankę, więc z naszego związku nic nie będzie... (przeżywam traumę)

Kos.

mwahahhaha lil zajebi.ście <lol2>

Dusiek

Hmmm. moj sąsiad ma 64 lata i żone, dzieci i wnuki...
Kiepsko

Kos.

hahahaha duśka <lol2> wymiatasz xDDDD

Zozolka

Mój sąsiad hmm...
rok starszy, wysoki, gra w kosza, ping-ponga, nogę... szybko biega... Nawet ładny...

... i chodzi do klasy z Michałem, który mi się zajebiście podoba...

Gość

ty nic nie wiesz! ty mnie nie rozumiesz! ja płaczę po nocach za tym chłopcem o 40 cm niższym ode mnie ; ( a mi moja wredna koleżanka podebrała taką sztukę ; (

żart xD

starszy sie tez znajdzie, ale to rodzina ;p

Zozolka

Ja też najbliższych sąsiadów mam rodzinę...
a ten o dziwo mieszka dom dalej (ale po drugiej stronie skrzyżowania... ale to ta sama ulica)
poprostu mieszkam na rogu... a on na drugim rogu xD

Gość

jeden z przeproszeniem zacofany menel, drugiego widuje raz na pół roku.
staaarzy są ^^

Gość

Zozuś, co tam rodzina - mój ukochany trzecioklasista mnie nie chce ; ( on woli moją koleżankę, dla nich różnica wieku się nie liczy ; ( będą idealną parą, a ja jako wieczna druhna będę latać od wesela do wesela ; (

szkoda że nie mam jakiś przystojnych sąsiadów... xD

Grave

18 lat
blond dredy
niebieskie oczy chyba
wzrost ( nie wiem nie znam sie)
skejtuje sobie o.
perkusuje
taki rastaman
ZAJETY

Zozolka

Lil... jak narazie mi też się takie coś zapowiada...

ale wydaje mi się, że my - takie, które z chłopakami nigdy zbyt bliskich przeżyć nie miały, które nie raniły chłopaków, które były zawsze "Dobrymi kumpelami/przyjaciółkami na dobre i na złe" będziemy mieć potem lepiej... bo juz widze, że chłopaki u mnie zaczynają bardziej szanować takie, które nigdy nie chodziły z nikim, które się z nimi nie pokłócą tylko dlatego, że 'koleżanka się pokłóciła'
bo ja wolę trzymać z chłopakami... bo wiem, że oni mi nic nie zrobią... a nawet obronią Smile

Grave

czy moge powspominać?

wracamz rolek on na przystnku. stres. mysle sobie nie wywale sie nie moge. jade. kawałek kostki wystaje. potykam sie. musze łapać równowage. jade z lewa nogą i obiema łapami w górze.

ide po koleżanke idzie onz kolegą wywracam sie prosto przed nimi

zozol masz w pewnym sensie racje. jest u mnie jedna dziewczyna (w) w klasie. najdłużej była sama przez 3 dni. ale czy chłoapki proszą ja o chodzenie bo im sie podoba? nie tylko dlatego ze ona sie zgodzi. jeden chłopak z klasy(p) sie z nią przyjaźni i gada z innym (k)
K: chciałbyś chodzić z w.?
p: no co ty przecież to k.urwa jest

Zozolka

<lol2>
Grejf masz przeżycia xD

Grave

no. ale to tylko troche