|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady__Em.
P!nk User
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 2331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze skate parku. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
haha, widac ;D
i nie poszłam na solarium, pfe. jutro idę na bank ! ; D
no, i o 19 wybywam do przyjaciólki. nie mogę usiedziec w tym domu.
a jutroo czekają mnie zakupy, trza się zaopatrzyc w nowe skejtki, bo jak patrzę na te moje podarte to mi sie przykro robi ;D solarium i szpital, do dziadka.
i w srodę muszę isc na tego sylwką, no muszęę, no muszę noo !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vanité
Stały bywalec
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzieś pomiędzy Doliną Muminków, a Stumilowym Lasem Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:34, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Sylwester będzie uroczy, wprost nie mogę się doczekać. -.-'
W ogóle wolałabym, żeby to był dzień jak każdy inny, naprawdę. Jakoś nie uśmiecha mi się marnowanie czasu na przygotowywania, udawanie, że świetnie się bawię i patrzenie na zaciesz dzieci z Ciemnogrodu (w mojej miejscowości niektórzy ludzie są oderwani granatem od pługa).
Szczerze powiedziawszy Sylwester jest na drugim miejscu na mojej liście znienawidzonych świąt, tuż za Walentynkami. O! ; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
harcorowa
Rainbow rank
Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:00, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ja z przyjaciółkami organizujemy party, ale wstęp tylko dla nas ;D
muzyka, żarełko, zabawy i ogólnie wariowanie xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek12
Noble rank
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Bielska Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:33, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem zmęczona po zrobieniu 4 kilometrów żeby kupić cappucino i jutro go wypić. W dośc miłym towarzystwie
Postanowiłam.
Idę się uczyć!
W poniedziałek, ten zaraz jak sie do szkoly idzie mam klasowke.... Potem nastepną no i w chuj kartkowek.
Więc ide się uczyć.
Duuupaaaa! Nie chce mi sie uczyc.
Ale sprobuje sie isc pouczyc.
Bezsensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wyimaginowana_
Heart rank
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 7063
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z sekszopa.
|
Wysłany: Pon 20:36, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Plan na sylwestra się pojawił, zniknął.
Pojawił się nowy, znowu zniknął.
Kolejny również.
I jutro dowiemy się, czy najnowszy będzie okej, czy zostaniemy na lodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady__Em.
P!nk User
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 2331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze skate parku. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:47, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
chuuj wszystko strzelił, sylwestry nie sylwestry, solaria nie solaria, ja chcę po prostu mieć przy sobie dziadka, nie chcę go tracic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady__Em.
P!nk User
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 2331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze skate parku. Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:27, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
kurwaaaa ! ; (
pierwszy raz straciłam tak bliską mi osobę..jedną z najważniejszych w życiu.. nie wiem jak ja dam radę..
ja wciąż czuję, że On jest przy mnie..
nie mogę sobie wyobrazić i uświadomić, że już Go nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agg
P!nk User
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 2894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z kibla Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:47, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
O BOZE!
lady.....nie wiem co mam powiedziec.
strasznie mi przykro, naprawde:*:*:*:*:**
jestesmy z Tobą.
[*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agg
P!nk User
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 2894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z kibla Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:55, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tez stracilam bliską mi osobe wcziraj.
tylko ze ta osoba jest i bedzie ale nie chce mnie znac.
zrywa ze mną kontakt.
Powiedział,ze 2 lata probowal i czekal zeby bylo cos miedzy nami ale nie wyszlo.
i sie zmeczyl.
tak ludzie sie przy mnie męczą...
zbyt bardzo mnie 'polubil' zeby to dalej tak wygladalo.
i sie pozegnal.
genialnie.
do 5 rano ryczalam nad ta swoja beznadziejnoscią.
Nastepny dowod na to ze jestem pomyłką.
jedną wielką pomyłką,
idiotka.
Tyle dobrego wniosl do mojego zycia a ja balam sie spotkan z nim!. Balam sie bo wiedzialam ze jestem nudna,glupia i oblesnie brzydka
i teraz mam.
czuje sie jak gowno.
'Możesz w taki sposób uwierzyć iż nigdy nie ukrywałem tego zawsze mówiłem otwarcie co myśle o tobie i uwierz intrygowałaś mnie byłaś jedyną dziewczyną, która mnie intrygowała wszystkie dziewczyny pod tym względem porównywałem właśnie do ciebie fakt to jest głupie chce od tego chyba uciec. Teraz już tylko sama możesz reszte rzeczy sobie dopowiedzieć .
boli mnie to ...też mi przykro. Pa'
jedna z wiadomosci.
jestem popierdolona.
jak tu byc optymistką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady__Em.
P!nk User
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 2331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze skate parku. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:53, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
u mnie miał być optymizm, a widać co się porobiło.
też mam Agg niską samoocenę, i ponoć nie słusznie, wszyscy mnie za nią krzyczą...
ale Ty źle o sobie sądzisz, be Aga jak tak myśli, no be ;D
właściwie to ja już nie wiem jak mam życ. poprostu straciłam rahubę. nawet nic nie mogę przełknąć, siedzę o wodzie i kubku gorzkiej herbaty, którą wypiłam o 7 rano. meega zajeebiscie. no, i ciągle rycze. ja sobie nie moge tego wyobrazic, że On odszedł .. ; (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:37, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Lejdi zupelnie cię rozumiem.
Doskonale pamiętam jak babcia zadzwonila zaplkalana i mowila, ze dziadek umarl.
Najpierw wybuchlam placzem razem z babcia, potem telefon do mamy. Powiedzialam, ze musze isc do szkoly bo w domu zwariuje. Staralam sie nie myslec o tym.
Potem rodzinne spotkania. Ciotki. Organizacja.
Ciezko mi dosc bylo, bo bylam mlodsza /11lat/ i slabo rozumialam jeszcze to, ze kogos nagle nie ma. W sumie obwinialam się troche i mialam do siebie zal, ze nie wybuchalam placzem tak jak wszyscy tylko w spokoju siedzialam. Wręcz się do placzu i smutku zmuszalam.
Plakalam tylko na pogrzebie. W sumie to malo. Nie potrafilam.
Więc wiem jak to stracic nagle dziadka. I to jeszcze chorującego /moj mial paraliz jednej strony ciala. dlaczego? bo byl tak bardzo uparty i zamiast poczekac, az wroci mu sprawosc w jednej glupiej dloni ten musial isc na zabieg.bo nie mogl sobie wyobrazic ze ma nie jezdzic samochodem, a babcia zawsze miala zachcianki zeby ja gdzies zawiesc.no i jak ona ma nie miec kierowcy ? kto ją do lekarza zawiezie ? pomysl dziadka poparla i widzieli, ze moze się nie udać. wyobrazcie sobie dzien w którym wszystko mialo sie poprawic, a dowiadujecie się, ze osoba wam bliska zostala przykuta do lozka. dziadek chorowal pol roku. straszne pol roku. do dzis rycze jak to wspominam, bo po tym zmienilam caly stosunek do zycia i do milosci.ciezko opowiedziec o tym co sie dzialo wtedy w domu i jak ciezko bylo mi patrzec na to jak traktowany byl dziadek.on nie byl juz wtedy do pelni sprawny umyslowo i nie panowal nad swoimi ruchami.mial 73lata i od kilku lat zyl bez jednego pluca.byl cudowny i brakuje mi tego.to w sumie dla niego zawsze schodzilam do dziadkow na dol.poczęstowal herbata, ciastkiem i ugoscil.babcia potrafila tylko ponazekac i pogadac o chorobach.nigdy nie zapomne jak przyjezdzial po mnie do szkoly, a ja mala gowniara cieszylam się, bo pozwala mi siadac z przodu.duzo cholernie milych wspomnien. i co pozostalo ? grob. nie jezdze tam zbyt często, bo nie lubie cmentarzy pogrzebow i w ogole. w sumie pogrzeb dziadka w 2005r bylby ostatnim na jakim bylam, gdyby nie to, ze w wakacje kolezance zmarl ojciec. same zle skojarzenia mam z tym, mimo ze smierci nigdy nie uwazalam za cos zlego./
obkupilam się kosmetykami i pryszczy prawie nie widac /no wydalam sporo kasy zeby je ukryc/. czyli walcze ze swoja twarza.
i kupilam 4plyty + notes w empiku, czyli ostro na mnie zarobili /mam TWILIGHTOWA plyte ! /
w kinie sie pytalam czy sa plakaty zmierzchu, ale powiedziala ze nie wie i ze przed premiera rozdawac nie moze i tak. zakosilam troche ulotek.
i jutro przyjemny sylwester. ksiazka, Niemien,dlugopis i notes.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agg
P!nk User
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 2894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z kibla Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:21, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
masakra, no masakra
jestem niewidzialna.
on mnie nie zna.
CENZURA.
I po co ludzie umierają?
nie wiem.
to jest beznadziejne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agg
P!nk User
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 2894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z kibla Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:57, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
nienawidze siebie.
niech mnie ktos zabije.
jedyna osoba ,ktora mnie zauwazala nie chce ze mną miec kontaktu,
no nie przezyje tego:(
kurwaa jebana w chuja mac!!!!
jak mozna byc takim dnem jak ja. to juz jest przegiecie!;/;/;/;/
jestem katastrofą.
i ludzie sie ze mną męczą:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna_z_Bronią
Blue User
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:26, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Agg zmienze te nastawienie do swiata.
Ja calkowicie zrywam kontakty i mam to gdzies. Siedze w domu, bo najpierw mialam szlaban /w sumie na wiosne/, potem i tak wychodzilam z domu /zakochana/, a od rozpoczącia nowego roku szkolnego wszystko mi zwisa.
Jakos nie tęsknie do ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady__Em.
P!nk User
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 2331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze skate parku. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:36, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mój żył 70 lat.. od roku chorował na raka płuc, też chyba nie miał jednego nawet.. nie wiem dokładnie, naprawdę.
ja nie moge sobie wyobrazic, że Go nie ma, no ; ((( chociaz non stop ryczę.
ile on sie nacierpial.. eeh, podziwiam Go, lekarze też Go podziwiliali.
miałam jednego dziadka ; ( brakuje mi Go...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|