PARTY!!!

Gość

już się w sumie przyzwyczaiłam, że siedzę na dupie, nic nie robię i żrę, a jak pomyśle o dominiku, to nie wiem nic nic absolutnie nic.

jakoś tak się dobrze czuję.
pewnie duży związek ma z moim samopoczuciem to, że barbara śle mi urocze metafizyki o trotzkym smsami z krakofa, była dzisiaj u mnie moja ukochana ciotka i jutro może mi powiedzą, co raczą ze mną zrobić, tzn kroić czy zostawić.

ale mam fajne sine plamy na brzuchu po zastrzykach, haha. i uwaga, wieść roku - nie mam brzucha, dziwy, dziwy, mój panie

Kasienka2701

Moony a co ci jest?

Gość

mam rozjebane kolano, a w praktyce to pół nogi i wyczyniają ze mną cudawianki

aaa, a że nie mam brzucha, to znaczy że schudłam, jeszcze mnie mhrok nie zżera od środka, niestety. ; D

Kasienka2701

Aha. To zdrowia zycze ; ) ; *

wyimaginowana_

Ja również ;*

I nie ogarniam go, sama nie wiem, czego chcę, pogubiłam się bardzo chyba.
Ale godzina na -12stopniowym mrozie to przegięcie jest, umarłam, zamarzłam i znowu umarłam.

Kasienka2701

Ale cos cisza na tym forum ;/

Gość

Dzięki : )

Ryczę na Jane Austen, ale ona rzeczywiście robi mi dobrze, jakkolwiek to brzmi. Przynajmniej użalam się nad czyimś losem, a nie moim, co ostatnio weszło do kanonu moich ulubionych rozrywek.

Zyta

kurde. zauważyłam, że strasznie szybko i mocno przywiązuję się do ludzi.

wróciłam z obozu. i teraz ta pustka w moim domu doprowadza mnie do szału.

jest smutno. aż mi się płakać chce.
jutro znów wyjeżdżam.
sytuacja zapewne się powtórzy i będzie zajebiście.
ale ja nie chcę wyjeżdżać.
chcę wrócić.

Cenzia

Skończyło sie ferie.
2 tygodnie spedzone w górach minęły tak szybko, że właściwie ich nie poczułam.
Jakże mi brakuje tej wolności.

Wrociłam z koncertu Cree, warto byłó jechać ;D

I wszystko sie skonczylo. Juz na dobre. Wszystko.

Zyta

mi też się już skończyły. ale przedłużyłam je sobie o jeden dzień. Wink

masakra jak ten czas leci.

Gość

mi się zaczęły, po miesiącu w domu idę do pizzerii z kornelią, poobgadywac wszystko, co się rusza. a z wielką M to w przyszlym tygodniu dopiero, pśloinić się, mówiąc o wspaniałym P. : P

wyimaginowana_

Ja dopiero mam za 2 tyg, ale plany zajebiste przynajmniej ; )
Taki optymistyczny akcent w moim żałosnym życiu, a poza tym mam już dowód.

Kamcza

Sesja suck.

wyimaginowana_

Współczuję Kamcza.

Łohoo, uwielbiam 'dla mojego własnego dobra' tudzież CENZURA jakiegoś innego większego dobra być olewana zupełnie kompletnie, nie rozumiem tej sytuacji, bo nie rozumiem również facetów, ale skoro z dnia na dzień przestaje się do mnie odzywać [oczywiście to nie moja wina, mam nie brać tego do siebie, bo on się przejmuje oczywiście moimi emocjami], to coś chyba jest nie tak i najwyraźniej wcześniej udawał.
Chyba nie ma zamiaru wrócić do tego, co było.
A, fakt, zapomniałam, przecież już jest ok i jakby poskładać do kupy wszystko, co mi powiedział od soboty, to ze 3 zdania by wyszły [nie licząc całej 1 rozmowy na gg, której nie ogarniam totalnie].

Ogólnie jest poprostu zajebiście i chce ferie.
Wódka ze szklanki, lody z popcornem i czekoladą, śmiech, płacz, niesen, komedie romantyczne, one, a jak faceci to tylko do stawiania drinków.
I dwie imprezy osiemnastkowe, w tym moja.
No i pieprzone walentynki, ale nie pierwsze i nie ostatnie, przyzwyczaiłam się.

Muszę mu jutro zadać jedno ważne pytanie, jeśli nadarzy się okazja.
Przynajmniej nie unika mnie już bardzo i zjawia się w radiowęźle nawet.

Lady__Em.

taaak, wszyscy kochamy walentynki ;>
o dziwo pamiętam jeszcze hasło i login tutaj.

a ja mam ferie. wcale sie nie chwale ^^.